Serwis

ZANIM ZADZWONISZ PO SERWIS!!

 

1.Czyszczenia płyt akrylowych i świetlówek.

Płyty akrylowe  i lampy należy czyścić gdy widzimy gołym okiem osadzający sie na nich od wewnątrz. Czasami możemy mieć złudzenie że płyta czy lampy są czyste, ale w rzeczywistości jest inaczej. Aby to sprawdzić, wystarczy (najpóźniej po 100 godzinach eksploatacji) otworzyć dolną płytą i przetrzeć czysta szmatką- wynik będzie mówił sam za siebie. Czynności są te są bardzo ważne gdyż gromadzący się kurz jest „wspaniałym” filtrem promieni UV i skutecznie ogranicza efekty opalania.
UWAGA! Przed przystąpieniem do czyszczenie bezwzględnie musimy się dowiedzieć, jak w danym urządzeniu otwiera się dolną płytę akrylową. Jej ewentualne uszkodzenia to bardzo duża strata. (płyty akrylowe, szczególnie po przepracowaniu kilku tysięcy godzin są bardzo kruche) Do czyszczenia płyt używamy miękkich papierów i szmatek. Mocno zabrudzone płyty  myjemy wodą przed ich gruntownym oczyszczenie. Płyny do czyszczenia muszą być obojętne dla tworzyw sztucznych, szczególnie dla szkła akrylowego, nie czyścimy ich rozpuszczalnikiem !!!. Przy zamykaniu płyt akrylowych po czyszczeniu musimy zwrócić szczególna uwagę na ich dokładne domknięcie. Nowoczesne urządzenia opalające posiadają bowiem czujniki zamknięcia płyt. Jeśli któryś czujnik wykryje niedokładne zamknięcie urządzenia, nie pozwoli na włączenie sie lamp.

2. Filtry powietrza.

Do sprawnego działania solarium potrzebne są gigantyczne ilości chłodzącego je powietrze. Zatem filtry powietrza są bardzo ważnym i wrażliwym miejscem w urządzeniu solaryjnym. Jeśli filtry są regularnie czyszczone lub wymieniane, to samo urządzenie nie ma większych problemów z chłodzeniem, a klient nie cierpi z powodu gorąca podczas opalania. Nieodpowiedni sposób użytkowania lub brak serwisu może doprowadzić nie tylko do utraty komfortu i jakości opalania ale i do całkowitego uszkodzenia urządzenia. Podobnie jak przepełnienie worka w odkurzaczu domowym powoduje, że odkurzanie traci efektywność    – tak i solarium z zatkanymi kurzem filtrami przestaje dobrze pracować, zbyt mocno się     nagrzewa i jeśli wyposażone jest w odpowiednie układy kontrolne, to w najlepszym przypadku wyłącza się samoczynnie, informując użytkownika o tym, że nie może zachować temperaturowych parametrów swojej pracy. Błędów takich może być kilka i kilka powodów     ich powstawania. Przykład dla urządzeń grupy JK: błędy E040, E041 związane z czuwaniem wyłącznika wiatrowego wentylatora głównego. Zbyt mały przepływ powietrza powoduje wyłączenie się     tego     czujnika i odcięcie napięcia zasilającego. Lampy chronione są w ten sposób przed przegrzewaniem. Powodów takiego stanu rzeczy może być kilka – jednym z nich są mocno  zanieczyszczone filtry powietrza. Przestrzegamy również przed użytkowaniem urządzenia     bez filtrów powietrza. Ilości powietrza, z jakimi mamy do czynienia w solarium, są tak ogromne, że potrafi ono w bardzo krótkim czasie zanieczyścić całe wnętrze urządzenia, a w szczególności lampy i płyty akrylowe; skutek może być taki, że wentylatory odmówią pracy całkowicie lub ograniczą swą efektywność do stopnia uniemożliwiającego korzystanie z usług. Dodatkowym czynnikiem niekorzystnym przy pracy bez filtrów jest doprowadzenie zabrudzonego powietrza do klimatyzatora umieszczonego w łóżku. Również on pracuje     lepiej, jeśli o niego dbamy. Zabite kurzem skraplacze mogą doprowadzić do powstania     dużego ciśnienia cieczy chłodzącej, utraty efektywności pracy, a nawet do uszkodzenia klimatyzatora, co wiąże się ponownie z kosztami w czterocyfrowych wielkościach.

3. Lampy niskociśnieniowe (25W, 40W, 60W, 80W, 100W, 140W, 160W, 180W, 200W)

Usterki lamp mogą się uwidaczniać w różnoraki sposób. Lampa może nie świecić w ogóle, świecić słabiej niż inne, świecić inaczej, migotać, bardzo długo się zapalać lub bezskutecznie próbować się zapalić.

  • Lampa nie świeci w ogóle. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka. Najczęstszą z nich jest naturalnie uszkodzenie samej lampy. Lampy mogą ulec uszkodzeniu podczas niewłaściwego transportu lub złych warunków przechowywania. Może się zdarzyć również bubel podczas produkcji. Jeśli taki bubel zdarza się częściej, bardzo prawdopodobne, że producent lamp, których używamy w swoim salonie, nie jest do końca profesjonalny. Każda lampa po wyprodukowaniu powinna przejść kontrolę jakości – a to oznacza minimum sprawdzenie, czy w ogóle świeci.
  • Brak zasilania. Przyczyn może być kilka, jedna z nich to uszkodzony starter, inna – przerwane przewody, uszkodzenia oprawek, jeszcze inna- awaria dławika zasilającego lampę. Jeśli lamp nie świeci kilka, to najczęściej będzie winny stycznik odpowiedzialny za całą sekcję zasilającą część lamp lub brak jednej fazy w zasilaniu urządzenia.
  • Recepta na sukces w poszukiwaniu przyczyn awarii bez ponoszenia strat. Jeśli zdarzy nam się przypadek nieświecenia jednej lampy w solarium, nie podejmujmy bez przemyślenia szybkich prób jej wymiany na nową. Dużo lepszym rozwiązaniem aniżeli spontaniczna wymiana lampy jest wyjęcie sąsiadującej z nią lampy, która świeci, i włożenie w jej miejsce tej, którą podejrzewamy o awarię. Wiadome jest przy tym rozwiązaniu, że lampa, która świeciła, miała poprawne zasilanie. Jeśli nie świecąca dotychczas lampa zadziała w sąsiednich oprawkach, jesteśmy już o krok dalej i możemy przejść do poszukiwań braku zasilania. Jeśli nie zaświeci, to zakończyliśmy poszukiwanie awarii i można spokojnie wymienić lampę na nową.
  • Lampa nie świeci, choć wcześniej świeciła – stwierdzamy brak poprawnego zasilania Zaczynamy od najłatwiejszej rzeczy, czyli technicznego sprawdzenia końcówek lampy. Jeśli są czyste i nie uszkodzone, to przechodzimy do sprawdzenia startera. Krokiem analogicznym do powyższego jest wymiana startera lampy, która nie świeciła, i włożeni go w miejsce, w którym był starter zarządzający zapłonem lampy sąsiedniej. Jeśli będzie on w stanie bez problemów zapalić sąsiadkę – mamy już sprawdzone dwa elementy. Jeśli starter jest w porządku, musimy szukać przyczyny dalej i zacząć od sprawdzenia oprawek lamp. Po oględzinach końcówek lampy warto przyjrzeć się dokładnie oprawce. Z biegiem czasu, szczególnie w starszych urządzeniach, które przepracowały kilka, a nawet kilkanaście tysięcy godzin, dochodzi do zjawiska twardnienia tworzywa sztucznego, z którego wykonana jest oprawka. Stwardnieniu temu fizycznie zawsze towarzyszy zdecydowanie mniejsza odporność na udar, uderzenia oraz naprężenia, jakim poddawana jest oprawka zarówno podczas pracy, jak i – ekstremalnie – podczas wymiany lub czyszczenia lamp. W takich przypadkach może łatwo dochodzić do złamania się oprawki i tym samym do braku kontaktu styków z elektrodami lampy. Zaśniedziałe oprawki lub elektrody mogą z powodu starości i podwyższonej wilgotności powietrza stracić ze sobą kontakt i doprowadzić do wygaszenia lampy. Oprawka zawiera w sobie sprężysty element umożliwiający dobry kontakt elektrod ze stykami oprawki. Brak sprężystości może również uwidocznić się na zewnątrz nieświeceniem lampy. Jeśli w drodze poszukiwań winowajcy natrafimy na spaloną lub uszkodzoną oprawkę, to – w zależności od tego, jak mocni czujemy się w kwestiach technicznych – możemy zdecydować się na jej kompletną wymianę.
    W przypadku nadpalenia się oprawki powinniśmy jednak sprawę skonsultować
    z serwisantem lub doświadczonym elektrykiem, ponieważ będzie on w stanie sprawdzi dokładnie stan techniczny kabli doprowadzających napięcie do oprawki i stan ich izolacji. Kable tak samo jak i oprawki po wielu latach ekstremalnego użytkowania
    w wysokich temperaturach mogą ulegać zjawisku starzenia izolacji, co pociąga za sobą, ze względów bezpieczeństwa, konieczność wymiany całej wiązki kabli zasilających
    – to powinniśmy zlecić fachowcowi. Uwaga! Jeśli lampa nie świeci bezpośrednio po wymianie lamp w urządzeniu, w którym wszystkie lampy przed wymianą świeciły, to przyczyną może być zła pozycja w oprawce. Lampa może być nie do końca przekręcona w oprawce. Pomocne w szybkim znalezieniu przyczyny jest sprawdzenie pozycji nadruku na lampie i porównanie jego położenia w stosunku do innych lamp. Wszystkie nadruki powinny być skierowane w stronę zewnętrzną, czyli widoczne dla klienta. Nie ma jednak znaczenia, czy skierowane są w stronę głowy czy nóg klienta.
  • Starter oraz jego oprawka. Starter to częsty winowajca braku świecenia lampy. Podobnie jak oprawka lampy starter posiada również swoją specjalistyczną oprawkę z tworzywa sztucznego wyposażoną w dwa sprężyste styki. Zarówno utrata sprężystości materiału, z którego wykonano styki, jak i inne uszkodzenia mechaniczne,zabrudzenia i śniedź mogą być odpowiedzialne za awarię lampy.
  • Dławik (statecznik) – dystrybutor prądu dla lampy Uszkodzenie, przepalenie dławika zdarza się stosunkowo rzadko – ale się zdarza. Aby sprawdzić dławik, wystarczy stwierdzić, czy do jego zacisków wejściowych dochodzi napięcie zasilania 220 V. Możemy to zrobić każdym, nawet najprostszym miernikiem napięcia. Jeśli napięcie dochodzi, możemy podejrzewać jego uszkodzenie. Najczęściej dławik będzie wyglądał inaczej niż inne z powodu przegrzania się bezpośrednio przed spaleniem. Warto również sprawdzić dokładnie wygląd i stan techniczny jego zacisków. Ale uwaga! Musimy mieć świadomość, że wymianą dławika nie może się zająć ktoś, kto nie ma o tym pojęcia, tym bardziej że dławików takich nie ma w ofercie supermarketów, nawet gdyby któryś z nich miał bardzo dobrze zaopatrzone stoisko z materiałami oświetleniowymi. Dławików takich nie ma również w większości hurtowni elektrycznych. Dodatkowym problemem jest również ich wymiar. Dławik 100 czy  160 W może posiadać kilka różnych wymiarów w zależności od producenta. Jeśli dodamy do tego, że dławik podczas ciągłej pracy bardzo się nagrzewa, to zastosowanie większego gabarytowo dławika w miejscu, które nie zagwarantuje mu odpowiednich warunków chłodzenia, może doprowadzić do jego przepalenia lub uszkodzenia innych, sąsiadujących z nim elementów. Odradzamy dokonywanie samodzielnej wymiany dławików, jeśli nie mamy w tym wprawy. Jeśli napięcie do dławika nie dochodzi w ogóle, to winnym w następnej kolejności może być stycznik lub wyłączniki bezpieczeństwa, stosowane często przez producentów dla odłączenia zasilania lamp podczas podniesienia lub demontażu płyt akrylowych. Warto o tym zawsze pamiętać podczas poszukiwania przyczyn awarii lamp. Jeśli mapa nie świeci, to po otwarciu płyty akrylowej nie zaświeci żadna z lamp, a więc sprawdzanie poprawności układu zasilania musi uwzględnić wyłączniki serwisowe lub bezpieczeństwa.
  • Stycznik – ostatnie ogniwo w zasilaniu sekcji lamp. Stycznik to również urządzenie mechaniczne, które ma prawo się zepsuć. Stycznik to zazwyczaj element dostępny w hurtowniach elektrycznych i jego wymianą może się zająć każdy uprawniony elektryk. Sprawdzanie stycznika jest stosunkowo proste, ponieważ po podaniu napięcia na jego styki wejściowe musi nastąpić słyszalne, stosunkowo głośne przełączenia jego styków. Jeśli nie następuje – znaleźliśmy winowajcę. Warto pamiętać, że awaria stycznika nie objawia się nieświeceniem jednej z lamp. Jeśli uszkodzony jest stycznik, nie świeci cała sekcja lamp.
  • Lampa świeci, ale końcówki żarzą się na czerwono. Mamy uszkodzony starter.
    Nie oderwał po zapłonie i zasila lampę nadal prądem zapłonowym. Powodem może być uszkodzenie kondensatora w starterze lub mechaniczne zlepienie się jego styków.
    W starterach elektronicznych zjawisko to nie występuje. Wymiana startera eliminuje zazwyczaj to zjawisko. Niewymienienie startera spowoduje niepotrzebne czernienie i wypalanie się elektrod wewnątrz lampy i prowadzi na dłuższą metę do całkowitego uszkodzenia lampy. Jeśli mieliśmy taką awarię, to nie należy się dziwić, jeśli lampa, za której start był odpowiedzialny zepsuty starter, podczas dalszej jej eksploatacji wyzionie ducha. Długie żarzenia elektrod mocno je zużywa.
  • Wszystkie lampy migoczą ciągle. Głównym powodem jest zbyt niskie napięcie zasilania. Zanim zadzwonimy po serwis, sprawdźmy napięcie zasilania wraz z napięciem międzyfazowym. Jeśli migocze tylko część lamp, to powodem tego będzie najprawdopodobniej brak napięcia jednej fazy. Jeśli migocze jedna lampa, to powodów należy szukać w uszkodzonym starterze. Uwaga! Zanim zaczniemy grzebać
    w zabezpieczeniach i ściągać pokrywy w rozdzielni, zastanówmy się, czy mamy uprawnienia do tego, co robimy, i czy umiemy to zrobić. W Castoramie możemy co prawda kupić w cenie od 40 do 750 zł miernik z atestem, ale nikt nie mówi, jak się nim w rozdzielniach posługiwać. Odpowiedzialność ponosimy sami zarówno w przypadku samodzielnej próby, jak i dopuszczenia znajomego.
  • Jedna lampa migocze ciągle, zapala się i gaśnie. To zdecydowanie problem uszkodzonego startera, bardzo rzadko wada samej lampy. Naprawa to prosta wymiana startera na nowy.
  • Nie świeci kilka lamp obok siebie.  Przyczyn ponownie może być kilka. Lampy podzielone są na sektory lub sekcje. Po względem zasilania są one odseparowane od siebie. Podział i rozkład faz to widoczna przyczyna takiego stanu rzeczy. Brak jednej fazy, upalone przewody, zniszczone złączki, przepalone mostki, zepsute styczniki itp. – oto główni winowajcy. W tym wypadku nie poradzimy sobie już raczej sami i powinniśmy zwrócić się o pomoc. Jeśli posiadamy nowoczesny układ zasilania z optyczną kontrolą faz, powinniśmy zacząć od sprawdzenia faktycznej obecności wszystkich trzech faz w rozdzielni zasilania i zanim zadzwonimy po specjalistyczny serwis solaryjny, warto sprawdzić instalację przyłączeniową. Z tym poradzi sobie każdy elektryk, a może i nawet on nie będzie potrzebny, bo powodem może być awaria po stronie dostawcy energii.
  • Nie świecą wszystkie lampy. Ciężko jest sobie wyobrazić przypadek, w którym przyczyną takiej usterki byłaby awaria czy spalenie się wszystkich lamp. Przyczyny trzeba szukać gdzie indziej.
  • Uwagi dodatkowe. Z lampami musimy obchodzić się bardzo ostrożnie – są kruche i długie, a kabina raczej mała. Stłuczenie lampy w kabinie jest bardzo przykrym wydarzeniem. Powstaje wówczas duża ilość drobnych odłamków szkła, które są trudne do posprzątania, a pamiętajmy o tym, że nasi klienci, rozbierając się przed opalaniem, muszą również zdjąć buty i bosymi stopami przejść dwa kroki, zanim położą się na urządzeniu. Nie bagatelizujmy sprawy i nie ograniczajmy się tylko do pozamiatania. Dobry, mocny odkurzacz i dokładne odkurzenie wszystkich zakamarków kabiny to obowiązek każdego właściciela, któremu przydarzył się taki wypadek.

 

4. Lampa wysokociśnieniowa i jej awaria.

Przed przystąpieniem do diagnozy wyeliminujemy sprawy oczywiste, które jednak się zdarzają. Jeśli nie świecą 2 z 5 halogenów, powodem może być to, że po prostu zostały wyłączone przełącznikiem znajdującym się w tunelu opalającym – mógł to zrobić klient, który nie chciał zbyt mocno opalać twarzy. Urządzenia starszego typu nie miały stopniowej bądź płynnej regulacji mocy lamp halogenów i jej ograniczenie realizowane było po prostu całkowitym wyłączeniem części tych lamp.

  • Oprawa. Przy lampach wysokociśnieniowych nie ma tyle możliwość awarii co przy świetlówkach. Halogen albo świeci, albo nie. Nie ma też przypadku, w którym próba założenia nowego halogenu mogłaby go zniszczyć – jeśli przed taką próbą sprawdzamy stan techniczny oprawki. Jeżeli jest zniszczona, to najczęściej jest to nadpalenie styku widoczne również gołym okiem na samym halogenie po jego wyjęciu. Co należy wtedy zrobić? Jeśli włożymy nową lampę halogenową w nadpaloną oprawką, to nie będzie ona miała pełnego styku i już podczas zapłonu nastąpi niepotrzebne zniszczenie powierzchni oprawki nowego halogenu. To samo będzie, jeśli opalony halogen włożymy do nowej oprawki. takie przypadki mogą się nam zdarzyć tylko wtedy, gdy chcemy wymienić halogen a pod ręka nie mamy fabrycznie nowego. Nie czyńmy tego – lepiej zaczekać, aż dostaniemy nowe. Należy również wspomnieć, iż częstą przyczyna zbyt długiego zapalania sie lampy  halogenowej jest właśnie uszkodzona oprawa. W takim przypadku należy bez względnie zacząć od dokładnych jej oględzin. Dlaczego oprawa może być uszkodzona? Przyczyn może być kilka, a najczęstszą z nich jest niedokładne włożone halogenu do oprawy, co powoduje brak kontaktu całej powierzchni styku i ograniczenie tym samym możliwości przepływu dużych prądów. Zbyt mały przekrój jest powodem nadmiernego nagrzewania się końcówek styków, wiodącego do ich nadpalania. Cierpi wówczas zazwyczaj zarówno oprawa, jak i samo źródło światła, czyli halogen. Drugim powodem jest utrata sprężystości materiału z którego wykonana jest oprawa.
  • Wymiana na nowy. Jeśli halogen nie działa, a oględziny wykazały, że jego oprawa jest dobra, nic nie stoi na przeszkodzie, by wymienić go na nowy.
    Tu ważna uwaga: nie podejmujemy przedwczesnej decyzji o wyrzuceniu starego, tego „uszkodzonego”. Może się bowiem okazać, że problem tkwi w układzie zapłonowym lub zasilającym. Jeśli więc nowy halogen zaświeci, to problem przestaje istnieć.
    W przeciwnym razie nie pozostaje nam nic innego jak po sprawdzeniu przewodów zasilających oprawę halogenu, zadzwonić po serwis.
    Uwaga!!! Podczas wymiany halogenu należy pamiętać, że nie wolno ich dotykać gołymi palcami. Dotyczy to głownie bańki szklanej, która rozgrzewa się podczas pracy do kilkuset stopni i tłuszcz lub zabrudzenia mogłyby spowodować jej uszkodzenie.
  • Zapala się i gaśnie. Przy długich seansach opalania zjawisko to może wystąpić kilkakrotnie. Przyczyną tego nie będzie jednak najprawdopodobniej wada halogenu ani oprawki czy układu zapłonowego, lecz układ zabezpieczenia termicznego samego halogenu. Jeśli system wentylacji nie działa poprawnie, to specjalny wyłącznik termiczny czuwający nad maksymalną temperaturą pracy wyłączy dopływ energii do lampy halogenowej i robi to często dla każdej z osobna. Powodem zbyt małej sprawności układy chłodzącego może być uszkodzenie wentylatora bądż brak wystarczającej ilości powietrza chłodzącego lamp.